Rozwód a wspólne mieszkanie. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay

Rozwód a wspólne mieszkanie – ta kwestia zastanawia wiele osób, które myślą o rozstaniu. Jak to wygląda od strony prawnej? Czy jeśli małżonkowie mieszkają razem, mimo że ich pożycie już ustało, mogą uzyskać rozwód? W moim kolejnym artykule postaram się odpowiedzieć na te pytania.

Rozwód a wspólne mieszkanie – przepisy

Zgodnie z art. 56. § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (KRiO) jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, ażeby sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód.

Nie będę w tym artykule pisał o rozwodzie, ponieważ jakiś czas temu przygotowałem już tekst na ten temat. Jeżeli więc interesuje Cię ta tematyka, zapraszam tutaj.

Wspólne mieszkanie a zupełny i trwały rozpad pożycia

Na wstępie warto przypomnieć, iż rozkład pożycia jest zupełny, jeżeli pomiędzy małżonkami ustały trzy więzi – emocjonalna, ekonomiczna i fizyczna. Natomiast jest on trwały wówczas, gdy strony wykluczają możliwość powrotu do wspólnego życia.

W każdym przypadku o rozwodzie decyduje sąd. Zanim wyda on wyrok, weźmie pod uwagę wszystkie okoliczności danej sprawy. Z tego względu sąd zbada, czy:

  • istnieje możliwość, aby małżonkowie zamieszkali oddzielnie, a jeśli nie, to dlaczego;
  • w związku ze wspólnym mieszkaniem małżonkowie prowadzą wspólne gospodarstwo domowe – jeśli tak, to czy jest tak z własnej woli stron, czy też jedna narzuca to drugiej;
  • budżet domowy jest prowadzony wspólnie.

Należy podkreślić, iż nie ma żadnego przepisu, w którym zakazane byłoby wspólne mieszkanie rozstających się małżonków. Więzi, o których wspomniałem wcześniej, mogą bowiem wygasnąć również wtedy, gdy małżonkowie mieszkają pod jednym dachem. Jednakże ostateczna decyzja w tym przedmiocie zawsze należy do sądu.

Wspólne mieszkanie może, ale nie musi mieć wpływu na możliwość uzyskania rozwodu. Wszystko zależy bowiem od okoliczności danej sprawy. Z tego względu warto jeszcze przed wniesieniem sprawy do sądu dokonać jej analizy, aby uniknąć niepotrzebnych komplikwacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *