"Rozwód kościelny" - czy jest możliwy? Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay

Często słyszymy o celebrytach, którzy uzyskali „rozwód kościelny” lub „unieważnienie” małżeństwa. Warto jednak wyjaśnić, że w Kościele katolickim nie ma rozwodów, a małżeństwo uznawane jest za sakrament, a co za tym idzie, jest nierozerwalne. Niemniej w prawie kościelnym przewidziano możliwość stwierdzenia nieważności małżeństwa. Co to oznacza w praktyce i jak można je uzyskać?

Rozwód, unieważnienie, stwierdzenie nieważności – jak zwał, tak zwał?

Jak już wspomniałem na wstępie, w Kościele katolickim uzyskanie rozwodu nie jest możliwe. Małżeństwo sakramentalne jest nierozerwalne i nie można go rozwiązać. Wyjątek stanowi dyspensa od małżeństwa zawartego, lecz niedopełnionego, jednakże to zupełnie inna kwestia, która zasługuje na oddzielne omówienie. Istnieje natomiast procedura stwierdzenia nieważności małżeństwa.

Unieważnienie zaś oznacza, że coś, co było wcześniej ważne, przestaje takim być. Dlatego też nie jest ono możliwe na gruncie prawa kanonicznego.

W prawie kościelnym mówimy natomiast o sytuacji, gdzie małżeństwo od samego początku było nieważne z powodu pewnych okoliczności. Wówczas pojawia się możliwość stwierdzenia nieważności małżeństwa.

Małżeństwo to sakrament

Wiele osób krytykuje praktykę Kościoła dotyczącą stwierdzenia nieważności małżeństwa. Widać to szczególnie na forach internetowych. W rzeczywistości jednak krytyka ta wynika z nieznajomości problemu.

Stwierdzenie nieważności małżeństwa znajduje bowiem teologiczne podstawy w Piśmie Świętym. Mianowicie chodzi tutaj o słowa Chrystusa dotyczące nauki o małżeństwie, który powiedział, że: Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje! (Mt 19, 11-12).

Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego z 1983 r., który został promulgowany przez papieża Jana Pawła II i później modyfikowany przez jego następców, istnieje szereg przepisów regulujących kwestię warunków, jakie muszą zostać spełnione, aby dane małżeństwa było ważne. Warto zwrócić uwagę, że podstawę związku małżeńskiego stanowi zgoda małżeńska. Jej wyrażenie powinno odbyć się bez żadnych wad prawnych uszkadzających zgodę, a ponadto nie powinny zachodzić inne okoliczności skutkujące nieważnością związku.

Nieważność małżeństwa może może wynikać z wielu różnych przyczyn. Powody te można jednak podzielić na trzy zasadnicze kategorie – przeszkody małżeńskie, wady zgody małżeńskiej oraz brak formy kanonicznej. Najczęściej występują jednak wady zgody małżeńskiej, a szczególnie jedna z nich – psychiczna niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich.

Jak uzyskać stwierdzenie nieważności małżeństwa?

Odpowiedź na to pytanie zasługuje na odrębny i rozbudowany wpis na blogu i z pewnością za jakiś czas się on pojawi. Tymczasem wyjaśnię tę kwestię w telegraficznym skrócie.

Aby rozpocząć proces, należy złożyć skargę powodową do sądu biskupiego. Pismo to jest odpowiednikiem pozwu w postępowaniu cywilnym. W skardze trzeba dokładnie opisać historię małżeństwa i wskazać na okoliczności, które mogą świadczyć o jego nieważności. Warto więc skonsultować się z prawnikiem-kanonistą, który pomoże w przygotowaniu skargi i oceni szanse na powodzenie procesu.

Po złożeniu skargi sąd biskupi przesyła jej egzemplarz drugiej stronie, która ma możliwość złożenia odpowiedzi. Następnie sąd przeprowadza postępowanie dowodowe, które może obejmować wysłuchanie stron, przesłuchania świadków, analizę dokumentów, a także badania biegłych. Najczęściej biegłymi są psychologowie oraz psychiatrzy.

Jeżeli zaś chodzi o dowody z dokumentów, są to najczęściej dokumenty medyczne, listy, fotografie oraz nagrania. W tym kontekście należy jednak zwrócić uwagę na jedną rzecz. Otóż dowody te nie mogą być zdobyte w sposób niegodziwy, a więc podstępem. Gdyby tak było, sąd biskupi nie weźmie ich pod uwagę.

Postępowanie kończy się wydaniem wyroku. Jeżeli któraś ze stron nie jest usatysfakcjonowana z rozstrzygnięcia, może wnieść apelację do sądu drugiej instancji.

Zainicjowanie postępowania w przedmiocie stwierdzenia nieważności małżeństwa wiąże się z koniecznością uiszczenia opłaty sądowej. Jej wysokość uzależniona jest od sądu, przed którym będzie toczyć się sprawa. Diecezje mają bowiem autonomię w ustalaniu opłat. Co jednak istotne, istnieje możliwość rozłożenia opłaty na raty, a nawet jej umorzenia, jeżeli zachodzą ku temu powody.

Mówiąc o kosztach, należy także zwrócić uwagę na wynagrodzenie biegłego oraz honorarium prawnika. To ostatnie reguluje umowa z klientem. Wysokość honorarium uzależniona jest przede wszystkim od stopnia skomplikowania sprawy, a co za tym idzie, przewidywanego nakładu pracy.

Zgodnie z prawem kanonicznym nie istnieje coś takiego jak „rozwód kościelny”. Zawartego małżeństwa nie można też unieważnić, natomiast w niektórych okolicznościach można stwierdzić jego nieważność. Na krok ten decydują się osoby wierzące, które chciałyby uporządkować swoje życie w zgodzie z nauką Kościoła i móc przystępować do sakramentów.

4 thoughts on “„Rozwód kościelny” – czy jest możliwy?

  • Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *