Rozpad rodziny zawsze jest dramatem, jednakże w niektórych sytuacjach po prostu nie ma innego wyjścia, jak zakończyć małżeństwo. Wiele osób zastanawia się wówczas, czy rozwód z orzeczeniem o winie to dobry wybór w ich przypadku. Ostatnio pisałem o tym, co warto wiedzieć odnośnie rozwodu. Mój wpis możesz przeczytać tutaj. Dobrze, jeśli to zrobisz przed zapoznaniem się z tym artykułem.
Jeżeli chodzi o zalety rozwodu z orzeczeniem o winie, można wskazać tutaj trzy zasadnicze kwestie. Mianowicie są to satysfakcja moralna, możliwość uzyskania alimentów od jednego małżonka na rzecz drugiego oraz – ewentualnie – nierówny podział majątku wspólnego.
W wielu przypadkach rozwodowi towarzyszy silny konflikt pomiędzy małżonkami. Zarzucają oni sobie winę za rozpad pożycia, co prowadzi do nierzadko do wyniszczenia emocjonalnego.
Jest jednak rzeczą całkowicie zrozumiałą, że chcesz, aby sąd orzekł wyłączną winę za rozpad związku małżeńskiego po stronie Twojego małżonka, jeżeli faktycznie zachodzą ku temu podstawy. Byłaby to bowiem forma wygranej w sprawie i sądowe „potwierdzenie” Twojej wersji rozpadu małżeństwa.
Niektórzy decydują się na rozwód z orzeczeniem o winie w takiej sytuacji ze względu na swoje małoletnie dzieci. Chcą bowiem móc im pokazać za kilka lat wyrok rozwodowy, w którym jednoznacznie wskazana zostanie wina drugiego małżonka. Podobnym przykładem jest chęć okazania takiego orzeczenia innej osobie, najczęściej teściowej, w celu wykazania, że jej syn albo córka wcale nie jest takim ideałem, jaki ona kreuje.
Alimenty kojarzą się zazwyczaj ze świadczeniem przeznaczonym na utrzymanie dziecka, które nie jest jeszcze samodzielne. W niektórych sytuacjach może się ich domagać również jeden małżonek od drugiego.
Rozwód z orzeczeniem o winie po stronie jednego małżonka daje właśnie taką możliwość. Kiedy możesz z niej skorzystać? Otóż musi zostać spełniony zasadniczy warunek – wskutek rozwodu musi dojść do istotnego pogorszenia Twojej sytuacji materialnej.
Co ważne, obowiązek alimentacyjny w takiej sytuacji może być nieograniczony czasowo, a więc trwać do końca życia jednego z byłych małżonków. Wyjątkiem jest jednak zawarcie nowego związku przez małżonka niewinnego – wówczas traci on prawo do alimentów.
Rozwód z orzeczeniem o winie może mieć także wpływ na kształt podziału majątku wspólnego. Jeżeli bowiem udowodnisz przed sądem, że Twój małżonek ponosi winę za niewykonywanie obowiązków względem rodziny, fakt, że przyczyniliście się do powstania majątku wspólnego w nierównym stopniu, a ponadto fakt, że w czasie trwania związku Twój małżonek np. trwonił majątek, był uzależniony od alkoholu lub narkotyków, istnieje możliwość, że sąd ustali nierówne udziały w majątku wspólnym. Ustalenie to przełoży się bezpośrednio na kształt podziału tegoż majątku.
Jak to wygląda w praktyce? Przykładowo, sąd ustala Twój udział na 75%, a udział Twojego małżonka na 25%. Wartość Waszego majątku wspólnego to 100 000 zł. W takiej sytuacji Ty otrzymasz 75 000 zł, a Twój małżonek 25 000 zł.
Pamiętaj tylko o jednej rzeczy. Mianowicie teoretycznie istnieje możliwość orzeczenia rozwodu i dokonania podziału majątku w jednym postępowaniu. W praktyce jednak dochodzi do tego niezwykle rzadko, ponieważ sprawy działowe bywają bardzo skomplikowane, a przez to i długotrwałe. Konieczne więc staje się przeprowadzenie dwóch odrębnych postępowań, chyba że podzielicie majątek w drodze umowy.
Oprócz wskazanych powyżej zalet, rozwód z orzeczeniem o winie ma również wady. Przyjrzymy się im poniżej.
Rozwód z orzeczeniem o winie ma trzy istotne wady, o których warto mieć świadomość przed wytoczeniem powództwa w tym zakresie. O co dokładnie chodzi?
O rozwodzie w każdym przypadku orzeka sąd. Jeżeli przedmiotem danej sprawy jest rozwód z orzeczeniem o winie, wówczas musisz wiedzieć, że postępowanie to będzie dłuższe niż gdybyście zrezygnowali z rozstrzygania tej kwestii.
Czy zatem warto rezygnować? Niekoniecznie. Jeżeli bowiem zależy Ci na alimentach od Twojego małżonka lub na uzyskaniu sądowego „potwierdzenia” winy, może się okazać, że czas oczekiwania na wyrok nie będzie największym problemem.
Zgodnie z art. 6 Kodeksu cywilnego ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Mówiąc najprościej, oznacza to, że jeżeli podnosisz przed sądem jakieś twierdzenie, to Ty musisz je udowodnić, a więc jeśli uważasz, że Twój małżonek jest odpowiedzialny za rozpad Waszego związku, musisz to udowodnić.
W praktyce dowodzenie to wiąże się nie tylko z przedłożeniem dokumentacji (np. medycznej lub psychologicznej), ale i z powołaniem świadków. Są to najczęściej osoby najbliższe, a więc członkowie rodziny i przyjaciele, ponieważ to właśnie one znają najlepiej sytuację danego małżeństwa. Angażowanie innych osób do sprawy rozwodowej może sprawić, że będzie ona jeszcze bardziej obciążająca pod względem emocjonalnym.
Ponadto nierzadko bywa tak, że rozwodzące się strony pozostają w niezwykle silnym konflikcie. Powoduje to często podejmowanie działań o charakterze złośliwym, mających na celu utrudnienie życia drugiej stronie. Rozwód z orzeczeniem o winie wiąże się też z roztrząsaniem wielu spraw, o których większość ludzi chciałaby zapomnieć. Tutaj trzeba do nich wracać i to w warunkach sali sądowej.
Dłuższe i bardziej skomplikowane postępowanie sądowe oznacza wyższe koszty. Co prawda opłata sądowa pozostanie taka sama jak w przypadku rozwodu bez orzekania o winie (600 zł), niemniej honorarium adwokata lub radcy prawnego będzie zdecydowanie wyższe. Wynika to przede wszystkim z nakładu jego pracy – sporządzania pism procesowych, przygotowania się do rozpraw, uczestnictwa w rozprawach, sporządzania ewentualnych środków odwoławczych – a także dłuższego czasu prowadzenia sprawy.
Do tego mogą dojść jeszcze opłaty związane ze sporządzaniem opinii przez biegłych. Niekiedy są to kwoty rzędu kilku tysięcy złotych.
Każde rozstanie jest niemałym przeżyciem. Rozwód z orzeczeniem o winie to najbardziej drastyczna forma zakończenia małżeństwa. Z prawnego punktu widzenia ma on jednak pewne plusy w porównaniu do rozwodu bez orzekania o winie. Trzeba mieć także świadomość minusów tego rozwiązania, aby móc podjąć decyzję w pełni świadomie.